Komentarze: 3
Nie mam powodu do smiechu. I to jest najgorsze. Świat sie zrobił nagle strasznie nudny. Trzeba życ w dzien a w nocy spać. Gdybym chciała nie spac w nocy nie obudziłabym się rano. To takie błędne kółeczko. Ciemnica za oknem a mi sie chce czytac ksiązeczki, oglądac filmiki, tańczyc do muzyki, komputerować sie i nrobiś inne zabawne rzeczy. A tym czasem muszę przysiąść do anglisha, bo jutro będzie kartkówka. Pogięte jest to życie :-/ Mam dzisiaj nastrój do narzekania. Negatywne wibracje i inne tym podobne wpływają źle na moje samopocucie. Narzekac mi się chce gdy myślę o zadaniu domowym. Odgięło się to wszystko pod kątem ostrym prosto w kosmos....................